|
Dot.: Odchudzanie do 50kg. Jak?!
Ja powoli się łamię, posiłki maksymalnie trzy razy dziennie bo zajęcia przez cały dzień niestety nie pozwalają na więcej. Jak wracam wieczorem to mam niesamowitą ochotę znów przegryźć coś słodkiego. Dzisiaj jakoś się przezwyciężyłam ale między przerwami w nauce marzę o pysznym śniadanku albo chociaż czekoladzie. Na szczęście jutro rano moje marzenie się ziści.
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze!
|