Nie obraź się niusiunia ale delikatnie powiem , że tak piszesz , że aż się czytać nie chce

co ci ten cały EXX przeszkadza??
Chyba nie śmierdzi , że z nim nie możesz wytrzymać przez 6 godzin ?
Chyba jesteś tam na zajęciach , a to oznacza , że przez 6 godzin masz wykłady ew. ćwiczenia i nie musisz z nim pertraktować.
Zerwałaś z nim wiele miesięcy temu a dramatyzujesz i przeżywasz jego obecność tak jakby rzucił cię wczoraj a dziś przyszedł na wykład z nową , cycatą , szczupłą laską .
Wtedy bym się Tobie nie dziwiła że jego obecność sprawia ci ból i przeszkadza
Moja rada: Jak ci ten ex przeszkadza to zmień kierunek i będziesz miała po problemie.
I ten Twój exio nie będzie już natarczywie zaczepiał cię na wykładach ( rzucał kartkami i bułkami ) / zaczepiał w pociągu / i nie będzie pożyczał notatek/ prosił abyś mu korepetycji udzielał /nie będzie też zagadał-- bo bez dwóch zdań domniemam że ta jego natarczywość właśnie na tym polega


---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------
Zawsze dziwiłam się dziewczynom , które tak jak ty będąc w szczęśliwym związku z suuuper wypasionym chłopakiem wogóle zwracają uwagę na swoich byłych.

Ja bym z takim byłym jeszcze specjalnie gadała i opowiadała jak mi dobrze z nowym facetem

No ale to ja. Wygodniej jest podramatyzować

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------
Dzien Dobry Parófeczki 