[Myszeczka86]

Napisane przez goldika

Darusia ostatnio znajoma mojej mamy mowila, ze wynajela sobie do porodu polozna (to bylo 5lat temu) i miala wlasnie termin na okolice 24 grudnia ale dogadala sie z nia i polozna przyszla do niej 2tyg wczesniej z jakims zastrzykiem, zrobila jej go i powiedziala, ze ma sie zglosic do szpitala po kilku godz. I w ten sam dzien babka urodzila nie wiem co ona jej wstrzyknela i skad to miala

Kochana jest cos takiego napewno, Jak Ja pytałam Mojego gina o poród żeby był przy Mnie to on właśnie mówił ż emozemy sie umówić na 38 tydzien i on juz mi pomoze. Kiedys sie cieszyłam z tego , ale teraz chce urodzic już w 37 tygodniu maximum bo juz mam dosc siebie.