2011-10-28, 13:53
|
#949
|
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 80
|
Dot.: nieudana kastracja psa!
[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;30186596]ja miałam identyczną sytuację...
zastosowałam rivanol, i zasypkę przyśpieszającą gojenie rany, po tygodniu rana się świetnie zagoiła. Fakt faktem że mój pies strasznie warczał na mnie bo rivanol piecze ale lepiej żeby go popiekło niż miałby mieć zakażenie rany [COLOR="Silver"]
---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------
Też oczyszczam mu rane rivanolem i stosuje masc na lepsze gojenie sie rany Solcoseryl to jest maść z dializy krwi cieląt mam nadzieje że mu to pomoże i że się szybko po tym zagoji bo wczoraj poł godziny się z nim szarpałam żeby mu opatrunek założyć oczyścić rane i posmarować ją maścią dobrze że miał kaganiec bo tak to by mi ręce odgryzł ;/ szkoda że psy tego nie rozumieją, że robymi to dla ich dobra  
---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------
a co do weterynarza to jeszcze musiałam za recepte którą mi wypisał z tą maścią (solcoseryl) zapłacić 10 zł hahahaha, poszłam do apteki czytam ulotke a tam jest napisane że maść sprzedawana bez recepty... :| ehhhh prywatne zakłady z wszystkiego chcą zdzierać pieniądze... ;/ jeszcze weterynarz powiedział do mnie zacytuje " Dam mu jeszcze zastrzyk z antybiotykiem w ramach zabiegu niech strace" myślałam że mu dam w pysk ;/ i to ma by ć lekarz weterynarii z powołania... żal... już więcej do niego nie pujde
|
|
|