|
Dot.: Zazdrośnice - część 43 ^^
Aniołku przykro mi z powodu babci, musi Ci być bardzo ciężko. To nie są łatwe tematy, tym bardziej jak sama mówisz, że rodzeństwo mamy nie bardzo przejawia chęć podjęcia działań... Mam nadzieję, że uda się może zorganizować rodzinną naradę i na spokojnie się zastanowić co robić. Babcia chodzi do jakiegoś lekarza?
Józia To strasznie miłe! Powiedz im teraz, że zbierasz na kapitał początkowy - może się dorzucą:P
BYou No myślę, że w innych kwestiach też się jakoś dogadamy:P Ale też mam ostatnio ciężkie przeprawy z teściami, więc ten temat mocno mnie rusza. A co do teściowych zakochanych w swoich synkach - też się na początku przejmowałam i awanturowałam i tylko mi to zaszkodziło, bo oni wszystko potrafią obrócić do góry nogami i w gruncie rzeczy to ja byłam ta zła i straszna. Teraz po jednej z większych akcji wyluzowałam i w głębi ducha się z niej śmieję, a Tż nie raz mnie przepraszał za nią mówiąc, że mu wstyd za rodziców. Ich sprawa, ja się za swoją mamę nigdy nie musiałam wstydzić, bo jest wspaniałą kobietą i Tż-ta traktuje jak swoje dziecko. Nie wiem skąd się biorą jakieś takie problem. I u mnie jest tak samo mąż siostry Tż-ta też z nimi mieszka i jest boski - no bo przecież Łukaszek zupki gotuje och i ach. Co innego, że jak ich nie ma w pobliżu to chłopakowi wystaje słoma z butów i włączają mu się dresiarskie odzywki chłopaczka spod bloku. BY wierzę w sprawiedliwość dziejową:P I powiem Ci tylko, że kiedyś te straszne teściowe będą jeszcze starsze niż są i zobaczymy czy będą takie cwane jak będzie im potrzebna pomoc.
Dostałam właśnie super zaległy przelew za bajkę i jaram się jak głupek z tych paru dych, bo mi konto świeci pustkami. A swoją drogą to mega chamskie, że jak my się spóźnimy o dzień albo dwa z przelewem to się telefony urywają, a nam ktoś może wisieć z kasą nie wiadomo ile. I tak właśnie nasz osławiony ZUS mi wisi. Ciekawe kiedy się zreflektują;/
|