2011-11-01, 19:26
|
#7
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 7 900
|
Dot.: Zaręczyny:-(
Cytat:
Napisane przez KaMcIa21041991
Drogie Kobietki. Mam problem który dotyczy obiecanych zaręczyn. Z moim lubym jesteśmy razem 3 lata, w sierpniu zaczęliśmy remont "wspólnego" gniazdka które już jest prawie gotowe, oczywiście temat ślubu poruszaliśmy a raczej ja poruszałam. To sam dotyczy zaręczyn, dawałam mu już tyle razy do zrozumienia że bardzo bym chciała że naprawdę by mnie to uszczęśliwiło, ale on obiecuje a nic w tym kierunku nie robi. Zaczęliśmy się przez to częściej kłócić, czepiam się o byle co b już mam dość tego czekania. Wcześniej mówił że jeśli przyznają mu kredyt to wtedy i nic, zaczniemy remonty i nic, trzecia rocznica i nic, teraz twierdzi że jak się wprowadzimy do nowego domku to wtedy ale zawiódł mnie już tyle razy. Często zdarza mi się przez to płakać bo może jakiś problem tkwi we mnie? Dodam że jest starszy ode mnie o 8 lat i już niedużo do 30 mu zostało.
|
Nieważne ile ma lat i ile jest starszy od Ciebie. Jeśli nie jest gotowy, to tego nie zrobi. Ja pierścionek dostałam po 5.5 roku ( we wrześniu), choć mnie zapewniał że chce, że będzie ślub w 2012 roku. Powiem Ci z doświadczenia: Walnij mu w prost, czy ma zamiar czy nie, bo będziesz się łudzić jak ja dwa lata. Może to zrobi w świeta/urodziny/rocznice a może nie. Szczerość najważniejsza i czyste relacje. Po za tym 3 lata to nie jest długo, często dziewczyny i po 7-10 lat czekają. Tak jak mówię- szczera rozmowa, inaczej w depresję się wpędzisz, jak ja.
__________________
Nasze życie określają szanse.
Dbam o siebie,
Myślę o sobie.
|
|
|