Dot.: Mamy, które rodziły ze znieczuleniem zewnątrezoponowym.
ja jestem zdania, że bez tego znieczulenia poród też da się przeżyć i wcale nie jest tak strasznie. Też miałam podłączaną oksytocynę, bo po przebiciu wód skurcze były dość słabe. Pierwsze skurcze po oksy były tak silne, że trzęsła mi się cała twarz i nie mogłam słowa wydusić w czasie skurczu, ale po kilku się przyzwyczaiłam i już nie było tak najgorzej. Tzn w sumie to po prawie dwóch latach od porodu zapomniałam ten cały ból czyli skoro zapomniałam to nie było źle Od przebicia wód rodziłam 5h, parte mnie nie bolały ale ciężko było bo córa 4400g
|