Dot.: Glupi/smieszny blad popelniony w pracy
u mnie w pracy jeden z hadlowców skończył współpracę z naszą firmą a jego telefon przejął nasz szef.
jakiś czas potem widzę że dzwoni mój firmowy telefon , na wyświetlaczu pokazuje mi sie imię tamtego kolegi. no to odbieram i odruchowo mówię :
-no cześć paweł, tu asia..
po drugiej stronie grobowa cisza i za chwilę głos prezesa:
-nie mam na imię paweł i nigdy nie miałem...
ups
szybko edytowałam w telefonie nazwę tego kontaktu
i tak w sumie po kolei każdy w firmie się na tym samym łapał, z tym że np. kolega odebrał telefon i zapytał wprost:
-co zaś chcesz ?!
a tam szef szkoda że nie ma poczucia humoru
|