Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Powiększanie piersi cz.7
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-11-04, 20:55   #1504
kajuja1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 134
Dot.: Powiększanie piersi cz.7

dziękuje

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Cytat:
Napisane przez zabulek1 Pokaż wiadomość
Jak tam Horo po wolnym dniu???
Teraz moj ulubiony piatkowy wieczor Dzisiaj polewam zubrowke wlasnej roboty Ktos chetny??? Dopije tego pierwszego strzala i lece cwiczyc, bo mam do zrzucenia kilka kilo przed niedzielnym basenem:h ahaha:

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Kajuja bylam u Ciebie w albumie Nawet nie wiedzialam, ze jestesmy zaprzyjaznione hehe Slicznotka z Ciebie i taka drobinka Pozazdroscic figurki
Cytat:
Napisane przez Agi27 Pokaż wiadomość
Napisałam wcześniej posta, wchodze teraz na forum i zonk, nie ma go. Więc jeszcze raz.

jooasi, Mirabellla, horo, kajuja1, dziękuje Wam za miłe przyjęcie

Co do moich strachów... A więc ból bóle, i wiem że może być ciężko, ale chyba nr 1 czego boję się wręcz panicznie to ... narkoza. Boję się że się nie obudzę, że przez moją "próżność" osierocę swoje dzieci... To jest irracjonalny strach który dopadał mnie zawsze wtedy kiedy miałam mieć znieczulenie ogólne. Ja wiem, że czas pomyśleć o sobie, że z ta próżnością to nie tak do końca bo moje cycki to dwa naleśniki, które wprawdzie wykarmiły moje dzieci, ale jednak nalesniki. I jak patrzę na zdjecia w stroju kąpielowym to dopada mnie czarna rozpacz bo tam juz nie ma co włożyć. Czułam się zupełnie nieatrakcyjna. To w głównej mierze przewazyło o tym że zdecydowałam się na operacje w tempie dość przyśpieszonym.

kajuja1
Masz rację to chyba jak z porodem,

horo, noooo w takim razie czesciej będe spoglądac na swoją klatę po operacji

Mirabellla
Ja się z tobą w zupełności zgadzam. Nie chcę żeby strach stanął mi na drodze do wymarzonym piersi, ale mam wyżuty sumienia połaczone z obawami o to co będzie własnie po... Kiedy miałas zabieg?

jooasi Kto będzie Ci pomagał w domu? Masz zapewnioną pomoc? Bo mi teoretycznie mąż, ale wiadomo jacy sa mężczyźni... A ja mam jeszcze nieobiczalnego 2 latka w domu, ktory nieczekiwanie potrafi rabnąć się na mnie całym swoim ciężarem i aż się boję myśleć jak nad tym zapanuję?

Dziewczyny a z tym spaniem na plecach. Jak długo tak trzeba? Na boczek kiedy można się przekręcać?
tez miałam jazde z narkoza, ze sie nie obudze, ze moje dzieci beda bez matki bo sobie jakąs fanaberie wymyslilam... ale kurde wierze w to ze wybierajac dobrego! lekarza, który pracuje z dobrymi anestozjologami, jest doswiadczonony, moge mu zaufac
wiem, ze taka operacja to nie pikuś, ale uwierz mi ze konsultacje cie uspokoja
dobry doswiadczony lekarz to podstawa. takiego szukaj!

mysle, ze to widzimy po operacji skutecznie utwierdzi nas w przekonaniu, ze to najlepsza decyzja w naszym zyciu, i tego sie trzymajmy

Edytowane przez kajuja1
Czas edycji: 2011-11-04 o 21:00
kajuja1 jest offline Zgłoś do moderatora