dobryj deń
ogarnęłam bałagan (nie mam pojęcia kto go robi

wczoraj sprzątałam

) i pranie wstawiłam, myślę nad obiadem i zakupami, listę trzeba zrobić bo zapomnę na pewno znów tych kostek rosołowych
prasowanie mnie czeka, ale jak pomyślę o tym złomowatym żelazku to aż mnie skręca

i odkładam.
i pasowałoby się przelecieć z kwiatkami z półki na parapet i odwrotnie.
Kelpie spróbuj u siebie założyć, nie wiem czy oni nie mają prowizji od kart kredytowych, może dlatego ta babka u rodziców kręciła. takie przywiązanie do jednego oddziału to by było bez sensu kompletnie i niefunkcjonalne.
Caro - to jakie plany na urlop?
Anastazja - szybko zleciało, ale mama postępy robi, czuje się lepiej, jeszcze trochę i będzie zdrowa

zobaczysz
a tabletki oczywiście miałam kupić i zapomniałam

dobrze że piszecie, zamówię przez neta i odbiorę później, będzie z głowy

tzn mam nadzieję, że na głowie

więcej
