2011-11-05, 22:44
|
#3
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 376
|
Dot.: Ranne mycie...
Cytat:
Napisane przez Rybiorek
wiele z nas chce
sposoby:
1. odpowiednia pielegnacja ktora wzmocni wlosy i zarazem skret (zajrzyj do watku dla kreconowlosych, tutajw pierwszym poscie jest wiele przydatnych linkow)- ale niestety nie zawsze sie to udaje, ja nadal wole umyc rano, ale mam krotkie obecnie loki, przy dluzszych moglam myc na wieczor
2. zaopatrz sie w suszarke z dyfuzorem (koniecznie z jonizacja) - suszenie na srednim nadmuchu i cieplawym powietrzem nie niszczy wlosow - moge powierdzic, pomimo ze susze wlosy codziennie rano(dyfuzorem) nie mam zniszczen a koncowki wlosow mi sie nie rozdwajaja ani nie sa 'upalone', staram sie napierw zajac wlosami a potem sniadanie i szykowanie sie do pracy, w ten sposob mija 30-60 minut zanim wyjde na zewnatrz, wlosy sa kompletnie suche (dla mnie to wazne bo jesli wyszlabym z wilgotnymi chociaz to przeziebienie murowane)
|
Też myję włosy od razu po wstaniu, a potem zajmuję się resztą rzeczy, przez ten czas sobie dosychają. Suszyć nie lubię, myć wieczorem też nie, więc to jedyne, co wymyśliłam.
No i jak jest chłodniej, to oczywiście czapka, jeśli jeszcze nie doschły, to pod nią też tego nie zrobią, dosychają jak już dotrę na miejsce.
__________________
|
|
|