Dot.: stosunki finansowe z rodzicami, prosze o rady
Niektórzy ludzie "starej daty" nauczeni są wydawania pieniędzy tylko na rzeczy zupełnie niezbędne. Takie kiedyś były czasy, i niektórym zostało to do dziś. Jedni idą z czaem, inni nie. A wiem co mówię, bo akurat moi rodzice są dokładnie tacy sami, jak Ty opisujesz. Nigdy nie żałowali pieniędzy na rzeczy konieczne, natomiast jakieś "fanaberie" rzadko były zaspokajane... ale wiesz co? wtedy mi to przeszkadzało, teraz jak wyszłam za mąż, pracuję, zarabiam - to tak sobie myślę, że to była dobra szkoła życia. I czasem kilka razy się zastanowię, nim coś bezmyślnie kupię. Pozdrawiam
|