Dzien dobry
Bardzo wam dziękuje ! f_olka masz całkowitą racje z tym ze to moja wina i o tym też doskolane wiem. Muszę wziąś się w garśc i zacząc realizować plan odchudzania krok po kroku ! innej rady na to zeby siebie zaakceptowac i polubic nie ma !
zaczne od poniedzialku nie dlatego że to stereotypowy początek, ale dlatego ze dzis mam urodziny i kawalek tortu do zjedzenia

w ramach braku innych przyjemności niech to bedzie moj prezent od samej siebie

a jesli chodzi o to ze was nie szanuje to zupelnie nie tak, kazdy patrzy na definicje nadwagi ze swojego punktu widzenia. Wiem doskonale ze 12 kg to nie az tak duzo w porównaniu do prawdziwej otylosci, ale to moja zyciowa zmora i nie moge pocieszac sie tym ze inni maja gorzej.
Ale wracając do planu diety - to od jutra SB ! do tego postaram włączyc ruch minimum 2 razy w tygodniu i do tego brzuszki w domu.
Sniadanie 07:30 - jogurt activia naturalna
2 sniadanie w pracy kolo 10:30 - twaróg chudy z jogurtem naturalnym, cebulka, pomidorem i papryka
lunch 14:00 - sałatka: ogórek, pierś wędzona z kurczaka, pomidorki koktajlowe, feta
obiad po powrocie z pracy 18:00 - wedzony kawalek pstrąga, jajko, pomidor, ogorek, feta.
do tego w ciągu dnia kawa a mlekiem, niestety 3,2 bo w pracy mamy tylko takie
Mam nadzieje tylko ze wytrwam po tej 18:00, bo zazwyczaj tu zaczyna sie sieganie do szafki w kuchni i przegryzanie sliwek i fistaszkow...
Jeszcze raz dziekuje ze cenne rady !!!
