[pl_madzia]

Napisane przez ania p

Mój TZ robi karkówkę .
Obtacza ją w przyprawach wbija z nią ząbki czosnku , na noc do lodówki w foli aluminiowej i to piecze w naczyniu żaroodpornym .
MOzna jeść na kanapki a jak zrobisz do tego sos to do obiadu

A jakieś konkretne przyprawy, czy wystarczy np sól, pieprz, czosnek, i majeranek lub zioła prowansalskiew sumie to nie wiem jak to z tą sola żeby nie bylo za mało słone

Libra spodnie fajne, ale i tak w na liście tych wymarzonych są te z Tchibo te z Tchibo maja kieszonke z tyłu idealną na telefonA ja bez tel. się nie ruszam, bo mi trase oblicza i kilometry, no i oczywiście radyjka sobie słucham
A te spodnie z Aldika to już po dwóch biegach, jednym 7km, a drugim 10 km, i nie ma śladu użycia. Najbardziej się prania obawiam, jak już to przejdą, to za tą kasę jak najbardziej. Tylko kupiłam rozmiar M(zawsze L kupuję) i troche mi duże na dupie, luzy mamale może jakieś rajtki na ime dojdą to będzie ok

Ja przez całe dzieciństwo miałam sanki jedne z bratem, i on ich nie oszczędzał, ja później też nie jak brat mi robił kuligi i mnie z koleżanką motorynką ciągał, czasami po tylko lekko zaśnieżonych chodnikachmiałam takie ryrki metalowe z drewnianym siedzeniem. Jeszcze pare lat temu sanki poszły dla dzieci mojego brata, i oni dopiero je dobili
Dla Eryka tez mialam takie, ale niestety 2 lata temu sporo mój tz z młodym na górkach ogromnych wojował, no i troche jego ciążar je zwycięrzyłAle dałoby się jeszcze używać po doginaniu tych rurek
Mały dostał na mikołaja od dziadków takie duże drewniane, i powinny starczyć.
Moim zdaniem jak ktoś ma kase niech kupi te lepsze, tym bardziej jak ma dopiero jedno dziecko i planuje później więcej.
Eryk teraz woli takie plastikowe sanki, bo na nich się szybciej zjeżdza, i są lżejsze do wnoszenia na górkęno i mają ster i hamulec

No i tak zjadlam moje poranne musli, popiłam witaminki
Dzisiaj muszę iść do psychologa szkolnego bo erykowi jakieś testy robił. I wkońcu mam wizytę u dermatologa z Erwinem. Czekamy na tą wizytę od lipca no i o dziwo to z czym mieliśmy iść jeszcze ma, czyli takie trzy pryszczyki na policzkach.