[Dobrenka]

Mam podłamkę.. Nie wiem czy źle się zmierzyłam czy jak ale wczoraj przybyło mi 0,5 centymetra w udach.. Dzisiaj dieta.. Moja mam kończy mnie i moją siostrę jedzeniem.. jakby tego było mało to chyba strasznie poszerzyłam żołądek.. Jak nie zjem czegoś w momencie kiedy jestem głodna nie mogę przestać myśleć o jedzeniu.. trzęsie mnie rękami i jest mi straszliwie niedobrze .. wiem że zima itd organizm może szaleć (tak myślę bo moja siostra tez ma takie ssanie tylko ona za tydzień jedzie do siebie a ja tu zostaje na około rok). Wczoraj obie miałyśmy "szybkie posiedzenia" i dzisiaj powiedziałam DOŚĆ.. wieczorem jak wrócę do domu jem zupę i tyle.. Ćwiczen dalej nie mam bo net się "robi" ehh
Potrzebuje wsparcia

Napisane przez megi533

Spokojnie ćwiczenia poczekają aż spokojnie będziesz miała na nie czas

Pal licho czas żebym je tylko w końcu mogła ściągnąć

Napisane przez megi533

trzeba zrobic odpowiednie ekspozycje świateczne w sklepach co by ludzie prosto z cmentarzy mogli juz kupic zabaki pod choinke o.

chyba nigdy sie do tego nie przyzwyczaje

Napisane przez megi533

Ojej w izbie wytrzezwień, studiowałaś cos zwiazanego z pedagogika/resocjalizacją/psychologią?

jestem pracownikiem socjalnym

Napisane przez megi533

Bo okres jesienno/zimowy sprzyja łamaniu sie i łapaniu doła zreszta juz taki pierwszy mnie dopadł jakis czas temu (pisałam o tym kilka stron wczesniej ) ale teraz nie w głowie mi dół bo i na niego czasu brak

masz rację pisałaś.. wyleciało mi z głowy.. Ja doła nie mam ale lekką podłamkę zw względów o których pisałam wyżej

Napisane przez megi533

boli ciagle nawet jak sie dotykam

jak ból?