Problem z gardłem/przełykiem.
Z góry przepraszam, jeśli taki temat się już pojawił, ale każdy ma w sumie inne objawy...
Może od razu się przyznam, że paliłam papierosy od 2 lat, z coraz większym nasileniem. Potrzebowałam więcej i więcej, czasem paliłam co chwilę.
Od paru dni, może tygodnia czuję coś w gardle... jakby klucha, przy przełykaniu śliny troszkę mi przeszkadza, a przy przełykaniu pokarmu, muszę łykać dwa razy żeby przeszło porządnie...
Mam teraz katar i suchy kaszel. Czuję, że ten katar mi też zalega...
Martwię się, bo nie wiem co może być przyczyną...?
Czytałam, że może to być z nerwów... może katar mi "zawala" gardło, a może to przez papierosy...?
Na tarczycę robiłam badanie krwi jakieś pół roku temu... mam w normie...
Mój dziadek zmarł na raka krtani... no i wiadomo, gdzieś ta myśl przechodzi... ale jak myślicie, czy za bardzo o tym myślę i wyolbrzymiam sobie... czy warto z taką rzeczą wybrać się do rodzinnego?
Edytowane przez _Lena_
Czas edycji: 2011-11-07 o 19:20
|