|
Dot.: Ważna rozmowa- pomóżcie !
Zdaje sobie z tego sprawę... dla mnie też nie jest to łatwa sytuacja. Bo jak to określiła moja przyjaciółka - wpadłam jak śliwka w kompot. Tak, całowaliśmy się, przytulaliśmy, trzymaliśmy za ręce itd. Chodzi o to, że w takim stanie moglibyśmy trwać w nieskończoność ... bo tak to wygląda prawie od roku... i mnie to bardzo męczy i wykańcza psychicznie, więc chciałabym wiedzieć - wóz albo przewóz. Jeżeli chodzi o niego to jest bardzo specyficzny typ faceta, czasami odnosze wrażenie, że chciałby żeby to kobieta przejęła inicjatywę... Może nie powinnam tego robić, ale spotkam się z nim i pogadam, nie będę na niego naciskać, powiem tylko jak to wygląda z mojej strony. W pewnym sensie zrobię to też dla siebie bo jest mi ciężko tak jak jest ... ilez można...
__________________
„Zrozum siebie i noś mniej. Nie pozwól, żeby ubranie, biżuteria czy makijaż przyćmiły ciebie”
|