2011-11-09, 13:49
|
#3709
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Czas przywrócić ten wątek do życia, chociaż w zasadzie powinnam interpretować ten zastój jako niesamowitą mobilizację i kawał dobrej roboty odwalanej przez Was 
U mnie niestety robota tak nie zapiernicza, jak powinna. Listopad, a ja nie mogę się ogarnąć. Siedzę przed kompem dłużej niż zwykle...
Doszłam do wniosku, że trochę zaraziłam się lenistwem od mojego TŻ. Ma problemy z pracą, poprzedni pracodawcy zwinęli interes, kolejne podejście w innej branży nie wypaliło i skończyło się to dla niego megadołem i brakiem chęci do niczego. Wspieram go i pocieszam, ale czuję, że gdzieś przeskoczyło to w dużej mierze na mnie... Tłumaczę sobie, że jak mam się czuć, skoro non stop słyszę o niepowodzeniach i mój biedny TŻ mi brzęczy za uchem, ale jednak zdaję sobie sprawę, że w końcu będę musiała sobie dać kopa w tyłek i ruszyć z pracą. 
Moje perspektywy zawodowe też wyglądają na takie raczej uciekające ode mnie, a nie zbliżające się, ale może to wynik czytania o tym za dużo w necie. Faza na dołowanie, ot co.
Żeby była równowaga, to u Was musi być wszystko świetnie
__________________
stop what you're doin', get into this groove, can't you see the signs?
Encore Precission Bass Player. 
Lancia Kappa 2.0 driver. 
|
|
|