Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" dla minimum ćwierćwiecznych. Cz. III
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-11-10, 10:56   #2013
Sephinrot
Wtajemniczenie
 
Avatar Sephinrot
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Czarny Śląsk
Wiadomości: 2 734
Dot.: Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" dla minimum ćwierćwiecznych. Cz. III

Cytat:
Napisane przez mww Pokaż wiadomość
ja jestem bardzo zżyta z rodzicami mojej mamy (właśnie to jest ta babcia i dziadek), bo ja u nich spędziłam dzieciństwo, po lekcjach w podstawówce szłam do nich (byłam przywożona przed 7 rano i szłam od nich do szkoły, miałam 5 minut drogi), na długiej przerwie w LO chodziłam do babci na śniadania i kubek najpyszniejszej kawy zbożowej (oczywiście kubek stał na piecu i "podtrzymywana" była temperatura żebym miała idealną kawę jak wpadnę głodna)...
uwielbiam takie wspomnienia, zaraz się cieplutko na serduchu robi
sama wtedy myslę o mojej babci, którą tak bardzo kochałam i mimo,że nie ma jej już 3 lata z nami to dalej tęsknię i zawsze się poryczę jak idę na cmentarz
Cytat:
Napisane przez olla74 Pokaż wiadomość
Spoko chłopy w tym wieku już mają wystygnięte


Cytat:
Napisane przez olla74 Pokaż wiadomość
Sephi, Kurczak, Badymka , może i ja dołączę (jak zdam egz wstępny)
a czemu masz nie zdać, oczywiście,że zdasz kiedy masz ten egzamin??
Cytat:
Napisane przez olla74 Pokaż wiadomość
Powodzenia wszystkim (czy dla wszystkich powinno się pisać?)
"powodzenia wszystkim" tak jest poprawnie, ale teraz chyba użycie przyimka "dla" nie jest błędem językowym.

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Wy się spełniacie zawodowo, a ja rodzicielsko
kocia mama

Cytat:
Napisane przez mww Pokaż wiadomość
Vadymkołak


Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Zacytuję z innego wątku:
Dziś o 6 obudziło mnie lizanie po nosie Wystawiłam rękę spod kołdry, kociak oparł głowę o moje ramię, podłożył łapkę pod mój policzek i spał jeszcze godzinę, mrucząc

Jest wdzięczny. Jak wstałam, łaził za mną jak pies i gdy zamykałam drzwi na klucz wychodząc do pracy, z drugiej strony usłyszałam miauczenie...

Jest słodki. Nie jest mały, ma duże jajca i czasem liże swoje różowe COŚ Ma taką drobną budowę i małą buzię. Zachowuje się jak kociak, drażni się z własnym ogonem, wydaje dziwne dźwięki, szczeka na myszki... W okresie aktywności rozpędza się z głośnym "mrrrrrru" i pędzi z oczami szaleńca z jednego końca mieszkania na drugi, obijając się o futryny.

Jest grzeczny. Nie niszczy mebli, drapie dywan przy przeciąganiu, a mnie jeszcze nigdy nie udrapał, choć ostatnio jak mu zęby szły, to upodobał sobie gryzienie mnie.

Jest strachliwy. Choć Słodziak spędził jego pierwsze 3 dni u mnie, to zawsze po jego przyjściu kota nie ma, leży cichutko pod szafą. A potem i tak na nim śpi. Do mnie już się przyzwyczaił i jak wracam, wita mnie w drzwiach.

Jest niezgrabny. Jak zeskakuje z parapetu, to głośno mruczy i tupie, spada jak bomba. Nie ma w jego ruchach kociej gracji. Nie skacze po szafach, bo nie umie wskoczyć, notorycznie skądś spada, bo nie zdąży umieścić na podłożu tylnych łap.

Jest miziasty. Uwielbia turlać się z jednego końca dywanu na drugi i być wtedy głaskanym po brzuszku ze wszystkich stron. Jak to samo robi na łóżku, to oczywiście zaraz z niego spada i patrzy z wyrzutem na łóżko, czemu go strąciło...
ojej, jak słodko, naprawdę jakbyś o dziecku pisała
a jak się zowie ??
__________________
Funny, we're all one, but one also means that we are lonely...

Sephinrot jest offline Zgłoś do moderatora