[patik87]

Byłam z Sarą na spacerze. wyszłam przed 15 i za 20 minut wróciłam. Cały spacer to był ryk.
Nie wiem co jej chodziło.Tzn ona zawsze daje koncert na dworze, ale po 5 min jest spokój. Tym razem nie uspokoiła się. I jak na złość zapomniałam smoczka. Nawdychała się zimnego powietrza i spociła z tego ryku. Mam nadzieje ze się nie rozchoruje.

Beatka a idziecie na którą dawkę szczepień? Bo my 18 list jedziemy już na 3...co miesiąc mamy szczepienia, i czy to nie za często?
Ja też początkowo cięłam te podkłady. Ale się ciapały właśnie i bałam się, że Sara do buzi weźmie. Teraz mam mniejsze rozmiary.

Zaneta nie wstawiaj od razu sondy jak będziesz miała tytuły, bo nie działa potem opcja pokaż pierwszą nieczytaną wiadomość.
Może jak będzie ok 4900 wiadomości to wstaw?
Pomyślę nad tytułem.