[madalena83]

Dla dzisiejszych solenizantów - Lilly i Filipka wszystkiego najlepszego

Napisane przez kwartalinka

dzień dobry

my na nogach standardowo czyli od 7

teraz MaLusia ucina sobie drzemkę

kąpałyśmy się wczoraj z Łucją - pierwszy raz razem
było bardzo fajnie, ale chyba na mnie zrobiło to większe wrażenie niż na moim dziecku, dla niej najważniejsze było gryzienie kaczuchy

dawno nie brałam kąpieli i zapomniałam już jaki to relaks

Ja właśnie wczoraj poszłam sobie do wanny - po północy już było- mąż i mały już spali. A ja zapaliłam sobie świeczki, winko do ręki ( w sumie wypiłam 2 łyki bo mąż się pomylił i kupił wytrawne ), zrobiłam pianę i pełen relaks I chyba pierwszy raz nie zostałam z niej wygoniona przez płacz Maksymiliana tylko mogłam posiedzieć ile dusza zapragnie

Napisane przez tajka88

Od 2 tygodni mamy prikarka, super, bo ostatnio z kasa krucho a takie rzeczy jak body, skarpetki czy rajstopki maja super, tzn za ta cene


U nas nocka ok spanie od 20.40 do 5.3o i do 8.30 wtedy Lena zaczela krzyczec, zeby nas obudzic:P

tajka super Twoja Lenka śpi - kiedy ja doczekam podobnego
Choć mam ten plus, że mały jest kąpany o 18:30 i zwykle ok 19.15 , a czasami nawet wcześniej już śpi

Napisane przez Tity

Hej dziewczyny!
A ja dzisiaj spadłam z łóżka Dziecko mnie prawie zepchnęło, a zapomniałam, że na samym brzeżku leżę...Noc znowu okropna, nie daje się Leon do łóżka odłożyć i co chwilę pobudka. Mam nadzieję, że to ząbek i szybko wyjdzie, ale macam i nic nie mogę wymacać.
tracionera a u Was są już jakieś ząbki? Po czym poznajesz, że to ząbek?

no proszę, w ślad za dzieciakami idą mamy
Tity ja też macam i wydaje mi się, że coś tam jest. Ale to nie jest pierwszy raz jak mi się wydaje - a zęba jak nie było tak nie ma

Napisane przez traicionera

na zdjęciu dwa zebulki

wow - super ząbki wystają - kasownik rewelacja

Napisane przez marta_27

dzień dobry
coś ostatnio wyspać się nie mogę. Mateusz dziś o 5 się obudził i zasnął na pół godziny o 6:30. o 7 butla i od 8 pospał sobie godzinkę. teraz też śpi po kaszce

a krzesełko super się sprawuje. siedzi sobie wygodnie a mnie plecy nie bolą od schylania się

a za oknem u nas szara, bura jesień, brrrr aż się z domu nie chce wychodzić

O tak, u nas też krzesełko daje chwile wytchnienia