Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Tylko jeden mężczyzna?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-11-13, 17:57   #9
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Tylko jeden mężczyzna?

Cytat:
Napisane przez Karola8999 Pokaż wiadomość
Ostatnio dopadła mnie chyba jakaś chandra, męczą mnie jakieś pytania na temat wszystkiego, aż zdecydowałam się żeby tu o tym napisać, może żeby poznać Wasze zdanie? Inny punkt widzenia.

Otóż, mam 18 lat, wiem - 'mało'. W moim życiu tak na prawdę nie było mężczyzn, kiedyś powiedzmy, że było dwóch, ale z jednym skończyło się wszystko na rozmawianiu nocami na osiedlu, bo miałam wtedy 13 lat, po prostu chyba nie byłam nawet gotowa żeby złapać go za rękę. Parę dni po wszystkim zostawił mnie bez słowa dla mojej najlepszej przyjaciółki, bo ona, że tak powiem od razu mu się oddała.
Pozbierałam się po tym szybko, ale rok później pojawił się kolejny Chłopak. W nim się chyba serio zakochałam, tu też skończyło się tylko, albo aż, na trzymaniu za rękę. Chociaż od niego usłyszałam 'kocham Cię' itd, wiem, że to było szczeniackie, ale uważam to za moją pierwszą prawdziwą miłość, mimo tego, że nawet nie dałam mu buziaka w policzek. Nie wiem, po prostu się bałam - nie umiałam. On też, zostawił mnie po prostu dla innej, przestał się do mnie odzywać nagle - zaczął udawać, że się nie znamy. Tutaj przeżyłam to strasznie, no cóż, płakałam tygodniami i zarzekłam sobie za młodu 'nigdy więcej'
Poszłam do liceum, spotkałam w klasie chłopaka, no cóż .. Od razu mi się spodobał, ale nie przeczuwałam, że coś z tego będzie, bo on aktualnie miał dziewczynę. Pisał do mnie bardzo często, mimo to nie dawałam się, bo wiem jak boli zdrada w wypadku tamtej dziewczyny. Podobno zostawił ją dla mnie, chociaż nie wiem, myślę, że po prostu między nimi już od dawna nie było dobrze, albo może to tylko plotki. Dobra, jesteśmy razem już ponad 2 lata, kocham Go nad życie, naprawdę. Jest cudownym chłopakiem, mimo wzlotów i upadków to jak tak sobie czasami myślę, to nigdy nie chciałabym mieć innego. I to właśnie on nauczył mnie całować, pierwszy złapał mnie za rękę, pierwszy naprawdę powiedział, że kocha i pierwszy został u mnie na noc, pokazując mi wszystkie uroki bycia parą .
Chcę z nim spędzić całe moje życie, nie piszcie, że młoda jestem to nie wiem. Wiem dokładnie czego chce, planuję z nim mieszkać na studiach (nie boje się kłótni, mieszkaliśmy już razem w wakacje 2 miesiące i było naprawdę świetnie, lubię mu gotować i inne prace domowe - to nie jest problem, on mi bardzo pomaga) i ogólnie chciałabym żeby został kiedyś moim mężem. Ale właśnie ambiwalencja uczuć mnie przytłacza. Z drugiej strony słucham opowiadań dosyć luźnych koleżanek, o ich przygodach miłosnych.. I myślę sobie ile tracę, tej adrenaliny, mocnych wrażeń, silnych emocji.. Nie wiem jak to opisać. Nie wiem jak smakuje pocałunek z innym mężczyzną, po prostu jestem tego ciekawa. Nigdy w życiu nie zdradzę Mojego, nigdy, ale mam burzę ostatnio w głowię.

Co o tym myślicie? Nie wiem czy moje potrzeby nie są po prostu wyolbrzymione przez to, że zbliża mi się okres, a trochę przez pogodę. Ale naprawdę dużo o tym ostatnio rozmyślam i boję się, że mogę kogoś przez to zranić.
Piękne jest to zdanie Już widzę, jak wracasz z uczelni i rzucasz się w wir gotowania i innych prac domowych, potem wraca on i "bardzo Ci pomaga" i tak sobie spijacie z dzióbków miłość, za Tobą lecą motylki, a jemu nad głową pojawia się tęcza.
Nie ma co analizować teraz i martwić się tym, że to będzie Twój jedyny. Tu sprawa jest prosta - jeśli nikt Ci nie zawróci w głowie, to będziesz szczęśliwa z tym pierwszym facetem. Rzadko składa się tak, że żyjemy w takiej iluzji szczęścia z pierwszym partnerem, bo związków uczymy się właśnie poprzez doświadczenia z różnymi ludźmi. Nikt Ci nie powie, że się rozstaniecie, ale to dość prawdopodobne. I wiele dziewczyn w Twoim wieku ma identyczne rozterki. Nie martw się na zapas
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując