[asia_102]

Napisane przez kitkulka

bruschettę z pomidorami

ja nie lubiłam tylko niektórych przedmiotów
miałam na 3 roku "prognozowanie i symulację", o Jezusie... siedziałam na tym w ostatniej ławce i po każdych zajęciach wychodziłam z wytrzeszczem oczu, bo nie wiedziałam skąd się co bierze, aż w końcu przyszło olśnienie przed kolokwium i napisałam jedno i drugie tak, że zostałam zwolniona z egzaminu na koniec
ach no i na początku mówiłam na to "prognozowanie i wróżenie z fusów" bo trochę to przypominało

byłam wtedy z siebie taaaka dumna i chyba do tej pory jestem, skoro się tym chwalę aż do dzisiaj

ja tak mam z kartografią na uniwerku do tej pory pamiętam jak robiłam mapę zagęszczenia ludności w woj. podkarpackim metodą kropkową

Napisane przez _paulinka2

ja gdybym mogła cofnąć czas poszłabym na... medycynę

a z autopsją byś dała radę? ja na pewno nie

Napisane przez asiabb1983

a z ang jestem w szoku bo mają już tłumaczenie zdań z ang na polski i z pol na ang i po ang napisać ale jestem dumna z mojego syna bo jest bardzo pojętny i ostatnio napisał test na 6! właśnie z tłumaczenia zdań oby tylko ten zapał do nauki mu został na dalsze lata szkoły

dla synka

Napisane przez Maylin

dla siebie botki, sweter, spódniczkę

o nie kochana, FOTY prosimy

Napisane przez _paulinka2

ja właśnie też 'dzięki' tej pracy bardzo dużo mi ta praca pokazała... i w ogóle to stwierdziłam że nie idę na żadne kursy, skupiam się na swoim budownictwie żeby być panią blond inżynier

wkroczysz na budowę i klops, wszyscy się zagapią i wypadkowość wzrośnie!!!