2011-11-19, 20:55
|
#209
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: praca a płaca
Kobieto, to było ironicznie sparafrazowanie opinii, na ktorą zdarzylo mi się tu i ówdzie wpaść w necie. 
Naprawdę, gimnazjum jak nic. 
---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------
Cytat:
No dokładnie. U mnie w rodzinie na NFZ chodzi się ewentualnie z grypą a "prawdziwe" leczenie tylko prywatnie o renomowanego lekarza. Mamy jak najlepsze doświadczenia. Opieka, w państwowym szpitalu za sowite wynagrodzenie na prywatnej wizycie, jest na iście europejskim poziomie. Nie mówię już że przed leczeniem szpitalnym na wizyty chadzać należy do lekarza z tegoż oddziału, najlepiej ordynatora. Tego się trzymamy i nie mamy powodu do narzekań. Na NFZ to strata czasu i wysiłku.
|
bo nie wiesz, jakie są ceny zabiegów, godzina angioplastyki (po zawale np., gdy np. serduszko się zbuntuje w biały dzien na zakupikach ;-)) liczy się w dziesiątkach tysięcy, więc cos tam jednak ten nfz opłaca.
Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2011-11-19 o 20:56
|
|
|