Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości

Layla79 · 2011-11-20, 12:42

mój tż uważa, że facet jest łowcą i zasada jest taka, że im bardziej musi się postarać, tym bardziej mu zależy.
moja przyjaciółka ma ten sam problem, co Ty. jest wykształcona, ma własne mieszkanie, świetnie zarabia, jest bardzo ładna, jest super przesympatyczna, kochana i najlepsza i jest sama. problem, że ona też chce stabilizacji i obawiam się, że to musi być napisane na czole, bo faceci unikają takich dziewczyn. ja też miałam podobny problem,że długo nie mogłam nikogo sobie znaleźć i pomyślałam, że zostanę starą panną. bo prawda jest taka, że kobiet jest więcej niż facetów i oni mają w PL bardzo komfortową sytuację. w Holandii jest odwrotnie, tam jest za mało kobiet i dlatego lubią Polki. coraz więcej dziewczyn z PL wychodzi za mąż za obcokrajowców, bo nie wystarczy dla nas facetów.
także nie dziw się, oni mogą przebierać jak w ulęgałkach. ja weszłam w dobry związek, choć już jestem po ślubie i mam dziecko, dopiero wtedy jak skupiłam się na sobie. zaczęłam o siebie mega dbać, schudłam chyba z 20 kg, bo stwierdziłam no wóz albo przewóz. muszę coś zrobić. wyglądałam naprawdę super i czułam się super. i Tobie też tak radzę. sukces polega na tym, żeby uśmiechać się do każdego po drodze, do sprzedawcy marchewki, do każdego. kiedy wyglądasz dobrze, bije od Ciebie pozytywna energia, bo wierzysz w siebie i ludzie, w sensie faceci lgną do takich kobiet. przynajmniej do mnie lgnęli. dlatego polecam.
najwidoczniej potrzebujesz zmiany fryzury, ubrań, podejścia do życia, może figury. ja chodziłam na siłownię codziennie. im będziesz bardziej pewna siebie, tym facet będzie bardziej niepewny swojego statusu w związku, a to ich kręci.
mój tż, jak tylko postawiłam mu ultimatum, czy nadal spotykamy się z wolnej stopy, bez zobowiązań, czy robimy coś więcej, zbladł, jak dowiedział się, że mam innego chłopaka na oku. i faktycznie tak było. pies ogrodnika. a ja właśnie szukałam męża, jakkolwiek głupio by to nie zabrzmiało. także im więcej znajomości naraz tym lepiej. smsy wieczorne kręcą niesamowicie, a on koniecznie chce wiedzieć kto to. u mnie to wszystko zlepiło się do kupy i mój tż bardzo spieszył się ze ślubem i z zaręczynami.

2011-11-20, 12:42	#171
Layla79 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-01 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 5 921	Dot.: Co się dzieje z tymi facetami....?? :( mój tż uważa, że facet jest łowcą i zasada jest taka, że im bardziej musi się postarać, tym bardziej mu zależy. moja przyjaciółka ma ten sam problem, co Ty. jest wykształcona, ma własne mieszkanie, świetnie zarabia, jest bardzo ładna, jest super przesympatyczna, kochana i najlepsza i jest sama. problem, że ona też chce stabilizacji i obawiam się, że to musi być napisane na czole, bo faceci unikają takich dziewczyn. ja też miałam podobny problem,że długo nie mogłam nikogo sobie znaleźć i pomyślałam, że zostanę starą panną. bo prawda jest taka, że kobiet jest więcej niż facetów i oni mają w PL bardzo komfortową sytuację. w Holandii jest odwrotnie, tam jest za mało kobiet i dlatego lubią Polki. coraz więcej dziewczyn z PL wychodzi za mąż za obcokrajowców, bo nie wystarczy dla nas facetów. także nie dziw się, oni mogą przebierać jak w ulęgałkach. ja weszłam w dobry związek, choć już jestem po ślubie i mam dziecko, dopiero wtedy jak skupiłam się na sobie. zaczęłam o siebie mega dbać, schudłam chyba z 20 kg, bo stwierdziłam no wóz albo przewóz. muszę coś zrobić. wyglądałam naprawdę super i czułam się super. i Tobie też tak radzę. sukces polega na tym, żeby uśmiechać się do każdego po drodze, do sprzedawcy marchewki, do każdego. kiedy wyglądasz dobrze, bije od Ciebie pozytywna energia, bo wierzysz w siebie i ludzie, w sensie faceci lgną do takich kobiet. przynajmniej do mnie lgnęli. dlatego polecam. najwidoczniej potrzebujesz zmiany fryzury, ubrań, podejścia do życia, może figury. ja chodziłam na siłownię codziennie. im będziesz bardziej pewna siebie, tym facet będzie bardziej niepewny swojego statusu w związku, a to ich kręci. mój tż, jak tylko postawiłam mu ultimatum, czy nadal spotykamy się z wolnej stopy, bez zobowiązań, czy robimy coś więcej, zbladł, jak dowiedział się, że mam innego chłopaka na oku. i faktycznie tak było. pies ogrodnika. a ja właśnie szukałam męża, jakkolwiek głupio by to nie zabrzmiało. także im więcej znajomości naraz tym lepiej. smsy wieczorne kręcą niesamowicie, a on koniecznie chce wiedzieć kto to. u mnie to wszystko zlepiło się do kupy i mój tż bardzo spieszył się ze ślubem i z zaręczynami.