2011-11-20, 15:21
|
#952
|
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 849
|
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"
Cytat:
Napisane przez drabineczka
Zuchy i harcerstwo to nadal, albo dojeżdżasz do większej miejscowości, albo nie masz nic. Szkolne koła zainteresowań, no tak, w moim nie funkcjonowały koła, nauczyciele poświęcali czas na zajęcia wyrównawcze które nie były mi potrzebne. Drużyny sportowe, kopać piłkę to może sobie z rodzeństwem a gdzie rozwój duchowy i intelektualny, kulturalny i artystyczny? 
|
I warto pamiętać,że potrzeb intelektualnych trzeba dzieci nauczyć. A w takich rodzinach nie ma kto dzieci nauczyć. Mam takich w rodzinie. Książek niet, muzea po co, główna rozrywka to TV i net. Dzieciaki na żadne zajęcia pozalekcyjne nie chodzą mimo że możwości darmowych zajęć w Warszawie jest sporo. Rodzice uważają że to głupota i mają siedzieć w chałupie.
Do Paczki są zakwalifikowani, a jak
|
|
|