[magda_lena40]

Napisane przez Megi428

Magda coś koło świat bożego narodzenia w zeszłym roku zaprzestałam dukana - miałam 30kg mniej, ciuchy kilka rozmiarów mniejsze, samopoczucie super i pozwoliłam sobie na to i tamto, ale pilnowałam się jeszcze wtedy, robiłam kolacje i śniadania białkowe, po 2-3 dni białkowe i miałam zaledwie 3-4 kg nadwyżki do świat wielkanocnych a potem to szkoda nawet opisywać - zaniedbałam się, zapomniałam, nie myślałam co i kiedy jem i teraz mam 14 kg nadwyżki czyli połowę z tego co zrzuciłam - ale sama sobie jestem winna - jednak wiem że jak już tu zagladam z powrotem to kiedyś się przełamię do tych białek ponownie i zrzucę ta nadwyżkę
Twój efekt odchudzania jest wspaniały i pewnie tak się czujesz bo sama wiem jak człowiek jest cały w skowronkach i ta radocha kiedy ludzie na ulicy nie poznaja - tak trzymaj kochana i nie zapomnij się jak ja durna zrobiłam

To pewnie z wcześniejszego podczytywania forum Cie pamiętam, bo udzielać się tutaj zaczęłam kilka dni po rozpoczęciu diety, jakoś na początku lutego.
Pewnie, to super uczucie widzieć pozytywnie zaskoczone miny ludzi na ulicy, nawet tych mniej znajomych Boję się właśnie tego, że teraz na III gdy mi więcej wolno to polegnę. Ale na szczęście siedzi mi w głowie myśl, że tego i tamtego nie mogę, bo znowu będę gruba. Nawet w trakcie uczt, jak dzisiaj np, albo w dni skrobiowe, czuje się jakbym zrobiła coś złego, mimo że jem to co mogę
Co do wagi, to na szczęście jest niższa niż ta, z którą kończyłam II (docelowo chciałabym zrzucić jeszcze z 7kg, ale powrót na II nie wiem czy jest realny ), ale przez to, że więcej rzeczy jem mam wrażenie, że przytyłam Muszę w końcu zacząć regularnie ćwiczyć
Wracaj do nas i walcz dalej