2011-11-20, 19:48
|
#7
|
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 20
|
Dot.: Czy naprawdę przesadzam? - moja siostra i jej chłopak
Cytat:
Napisane przez andzia1989r
Wiesz co mnie w tej historii przeraża najbardziej? Twoi rodzice.
Powiedziałabym im kiedyś: a gdyby to w waszym pokoju spał, wy musielibyście udawac, że śpicie, bo oni się zabawiają, mielibyście zero prywatności, to też byłoby ok? A może ja też sobie zacznę chłopaka na noc sprowadzac i sobie małe orgie będziemy w pokoju urządzac?
No sorry... Chłopak jest totalnym burakiem, siostra egoistką, ale Twoi rodzice, albo mają Ciebie gdzieś, albo są tak zdesperowani by wydac już 25 letnią pannę za mąż (są ludzie mający takie podejście), że słówkiem nie pisną, i choby facet kupe na środku salonu zrobił to go pochwalą.
Jak wszyscy są przeciwko Tobie to niestety chyba nic nie możesz... Poza oczywiście ciągłym zwracaniem uwagi itd. itp. ale możesz nic nie wskórac.
|
Powiedziałam mamie, z ojcem na ten temat nie rozmawiam. I co- brak reakcji, powiedziała jedynie, ze przesadzam. Smutne to, bo czasami sobie myslę, ze jakiś obcy człowiek jest dla nich ważniejszy.
Cytat:
Napisane przez Monian
dla mnei to nie pojęte. On przsiaduje tam tyle dni w miesiacu, dokłada coś , kupi czasem coś na obiad, jakieś składniki, posprząta po sobie ?
Przecież to jest obca osoba, ty też potrzebujesz chwili wytchnienia, chcesz pouczyć się , odpocząć w SPOKOJU W SWOIM WŁASNYM POKOJU. A już te "akcje" o których wspomiałaś to jakaś paranoja? Czy oni spotykają się czasem u niego w domu/mieszkaniu ?
|
Nie, nic nie kupuje Przychodzi jak na swoje, obiad dostanie, śniadanie i kolację zrobi mu moja siostra. Hulaj dusza...
On też mieszka z rodzicami i rodzeństwem i moja siostra jeździ do niego na 3, 4 dni w miesiącu. A co jest nalepsze - wracają oboje i on jeszcze zostaje u nas na noc.
Co do tych akcji - to wiecie, nie jestem pruderyjna ale zabawianie się, gdy obok jest ktoś inny (często nie mogę zasnać do późnych godzin) jest trochę...hmmm...niesmaczn e
Edytowane przez 201604250946
Czas edycji: 2011-11-20 o 20:05
|
|
|