[martita_891]

Napisane przez Freya_85

A jak takiego malucha powiedzmy na noc zapakowanego w śpiworek ułożyć na boku żeby się nie przekręcił? I żeby nie trzeba go było co chwilę poprawiać?

Też nie dowierzałam położnej, że sam się nie przekręci Ja kładłam w rożku i jak położyłam tak leżał Jak się nie 'wierzy' można podłożyć za plecki zwiniętą pieluszkę albo położyć dziecko bliżej szczebelek łóżeczka czy ścianki gondoli ale i tak noworodek sam się nie położy na plecach