[Karola8999]

Napisane przez spritfire

Sorry ale co Cię to interesuje ,że jakieś dziewuchy piją i zataczają się na imprezach? Ich sprawa ich życie. Lubią się upodlić , Ty jesteś wporządku i to najważniejsze.
Ktoś lubi pic alkohol i nie może zrozumieć abstynentów a Ty masz problem z osobami które jednak lubią się napić. Kolejny wątek polegający na przedstawieniu siebie w dobrym świetle i krytyki innych
A jak już ktoś wcześniej wspomniał wiele zależy od towarzystwa. mam znajomą która nie pije na imprezach absolutnie nic , świetnie sie bawi i nikogo to nie interesuje i nie jest to jakiś powód do gadania o tym w nieskończoność...

Szczerze? W ogóle mi nie przeszkadza to, że piją moi znajomi, niech piją - tak samo jak ja nie pije. Tak samo jak nie wiem, jedzenie szpinaku, ja lubię oni nienawidzą, nic im do tego, że ja lubię Ale nie zaakceptuje nigdy braku szacunku do swojej osoby w miejscu publicznym, niech zataczają się w gronie swoich znajomych tam gdzie każdy to akceptuje. Miejsce publiczne to miejsce publiczne. To mi do tego