Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 134
|
Dot.: Zimę z brzuszkiem przechodzimy, w maju-czerwcu urodzimy. Mamusie V-VI 2012 cz.
Cytat:
Napisane przez martita_891
Kurcze, ja codziennie w pracy o 14:30 schodzę ze stanowiska z komputerem, w domu nie mam czasu na wizaż no ale już nadrabiam
Wąż od strony technicznej? Możesz go zostawić nawet na miesiąc  Lidka bo tak się zwie nasza gadzina jest karmiona co 3-4 tygodnie 
Jak wyjeżdżamy ma ustawiony termostat, a wodospad na 24 h na dobę, wstawiamy drugi pojemnik z wodą i o nic nie trzeba się martwić 
|
Śliczne mieszkanie Kuchnia jest cudna Jak ja się uporam z bałaganem i remontem, to też Wam wrzucę zdjęcia 
Cytat:
Napisane przez _agata
Dzięki za zdjęcia, uwielbiam oglądać wnętrza, nie tylko w magazynach, ale też takie "żywe". Uwielbiam zaglądać ludziom do koszyków w sklepie, wymyślać co będą gotować, podsłuchuje rozmowy w kolejce 
|
Jakbyś stała/była w pobliżu mnie i męża, to się byś dopiero nasłuchała O czym my nie gadamy to głowa mała i to zazwyczaj w kolejkach do kasy nachodzą nas "rozmyślania", które akurat musimy powiedzieć 
Cytat:
Napisane przez pola_m
witam się i ja w nowym wątku. nieźle zapierniczacie z postami...
I witaj raczku
Aneczka, super, że z dzieciątkiem wszystko w porządku.
Martita, hohoho, niezłe macie mieszkanko. To domek czy w bloku, bo nie doczytałam? I wężyk tez niczego sobie  Co do gekonów, mój mąż też strasznie chciał mieć gekona (zwłaszcza pare lat temu, po przeczyatniu "Mai" Gaardera), ale ja bym wolała jednak coś, co sie da pogłaskać...  I na razie bez zwierzątek.
U mnie dzisiaj też słonecznie, rozważam spacerro.
Chociaż wczoraj mnie rozłożyło nieźle - glut i gorączka, a wczoraj akurat były urodziny męża. Zaplanowałam super kolację, tort, paznokcie, makijaż itd. no i udało mi się tylko z tortem (ale przynajmniej ten wyszedł wspaniale- z gruszkami, musem czekoladowym i kremem z białą czekoladą), powitałam męża w dresie, z czerwonym nosem zamiast czerwonych paznokci...
|
Mrrr, tort Ważne, że mąż był zadowolony U mnie pogoda do Tak jasno było za zasłonkami, że pomyślałam, że śnieg spadł, odsłaniam zasłonki a tu szaro i ponuro 
Już śniadanie pokrótce zjedzone, jeszcze mi pomidorek i rolmops został Mężu wczoraj się prawie pobił z ochroniarzem w Tesco, bo nigdzie nie było napisane, że jest inwentaryzacja czy ze sklep zamknięty, mężu zrobił szybko zakupy (pierwsza pomoc dla mnie śledzie i cola) i szedł już do kasy, a ochroniarz z gębą do niego, że już zakupów nie zrobi i mógł się spieszyć.... Mężu grzecznie powiedział, że przez interkom nic nie było ogłoszone, ochroniarz na bramkach wejściowych również nic nie powiedział, a wchodzili też inni ludzie, więc on chce zrobić zakupy, po czym udał się do kasy i normalnie zapłacił - ludzie też stali przy kasach i płacili. Dopiero po tym w głośnikach zabrzmiało Proszę się kierować do kas...
Dziś się wezmę za sprzątanie - muszę normalnie
__________________
15
|