A wiesz, może i masz rację?
Z niego jest naprawdę dżentelmen - moja przyjaciółka aż sie zdziwiła (oczywiście pozytywnie) skąd tacy sie biorą w dzisiejszych czasach
Mi też znajomi polecali ten film- może sie wybiorę
Wiecie, że rodzice pytali czy myślę o nim już poważnie?

Bo mamy swoje lata (25 i 27) i by ich wcale nie zdziwiło, gdybyśmy już poruszali tematy takie! No szok

Znaczy zaskoczyło mnie, że maja takie podejśćie
Staram się być dobrej myśli

Jeszcze jak pisaliśmy ze sobą to P. powiedział, że nie szuka kogoś na chwilę, dla zabicia czasu czy z nudy tylko w celu stworzenia stałego związku (choć wiadomo, że nic na siłę).
Wiecie, ja się nigdy z nim nie nudzę i on ze mną też nie

Mam nadzieje, ze nie traktuje mnie już jako "koleżanki" zwykłej- te kwiaty, jego gesty... I mówi o przyszłości np, że chce mnie autem nauczyć jeżdzić, że musimy tam czy tam iść/jechać, coś zobaczyć itp
Wszystko to bardzo miłe i daje do myślenia
A cały czas czekam na rozwój sytuacji
Bo koleżanki pytają czy jesteśmy już oficjalnie parą

I co tu mówić??
---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------
Madziu i jak to u was wyglądało? Po prostu powiedział jak ma na imię i to koniec??
