[babciam]

Napisane przez annka

hej Dziewczęta mogę się do Was dołączyć?? podglądam Wasz wątek juz od początku 3 części (moze nie od samego) i zdecydowałam, że może w końcu też zaczne się udzielać jeśli mnie przyjmiecie oczywiście, to postaram się udzielać jak najczęściej, ale niestety przez studia mam mało czasu.. kilka słów o mnie: jestem anka, mam 20 lat i aktualnie mieszkam i studiuje na agh w krakowie, dziennie oczywiście do tej pory zrzucałam kg raz, też z wizażem, to było prawie rok temu, spadło wtedy 8kg, powróciły 2, teoretycznie zmieniłam tryb życia na zdrowy bo jem 5 posiłków, unikam białego pieczywa itp. moja zmorą są powroty do domu rodzinnego, wiadomo kuchnia mamusi... zdarzało się też kompulsywne jedzenie, ale juz chyba to zwalczyłam aktualnie ważę 54kg, mam 170cm, wiem, powiecie ze waga niska itp, ale niestety nie jestem najszczuplejsza mimo tej wagi. na pewno nie zamierzam sie głodzić, dieta 1000-1200 plus jakieś ćwiczonka powinno wystarczyć, ale brak mi silnej woli i systematyczności, mam nadzieje, że z Wami mi się uda ale sie rozpisałam... pozdrawiam

Witam jestem przerażona jak czytam że przy wzroście170 i wadze 54kg Ty jeszcze chcesz się odchudzać, nie wtrącam się ale kilka lat temu córka moja ,też nie dała sobie nic powiedzieć ,i też przy prawidłowej wadze zaczeła odchudzanie: efekt był taki że miała problemy z cerą,wypadały jej włosy a najgorsze było to że zanikła jej miesiączka.Dopiero po kilku miesiącach kiedy zaczęła się normalnie odżywiać wszystko po woli wróciło do normyPrzepraszam ,pomyślisz może że baba się wymądrza,ale wiesz mi piszę to z serca , i z przykrego doświadczenia pozdrawiam

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Witam Moniko, obiecuję że zważę się w sobotę , dlatego że od soboty zaczęłam wojnę z moimi kg .W sobotę będzie tydzień ,jeśli wytrzymam .Pozdrawiam