Dot.: Czuję się niesprawiedliwie traktowana!
Soso - no właśnie nie rozumiesz problemuNie, nie 'pilnuj wlasnego noska' wlasnie go pilnuje, studiuje rachunkowosc i nie mam zamiaru w przyszlosci trafic na finansiste ktory mi naliczy odsetki w wysokosci 500% bo na studiach sciagał! Ciekawe co by było gdybym była na medycynie, miałabym sie godzić na to, że w przyszłosci bede miała do czynienia z lekarzem, ktory mnie zabije bo nie bedzie umiał mnie wyleczyc, bo na studiach sciagał i pomylił leki???
Madzielenka_21 - tylko studia to nie liceum, owszem w liceum też zżynali, tyle, ze w liceum uczymy sie miliona niepotrzebnych rzeczy i w az takim stopniu mi to nie przeszkadzało. Poza tym stopien sciagania nie byl az tak duzy. Nie zaliczali klasowek uczniowie, ktorzy byli na nich nieobecni, jest roznica miedzy podpieraniem sie sciaga a zerznieciem wszystkiego lub kiedyinna osoba napisze za nas egzamin!
owieczka33 - yyyy akurat sama zostalam posadzona w 1 rzedzie i nie bylo to zalezne ode mnie. Jasne zycie niesprawiedliwie wiec najlepiej zacznijmy krasc i oszukiwac bo zycie jest niesprawiedliwe. A jak cie ktos okradnie albo oszuka to nie zglaszaj tego na policje bo zycie jest niesrawiedliwe. W koncu to twoja wina moglas nie nosic ze soba pieniedzy... najlepiej w ogole zacznijmy wszyscy zyc wg zasady 'zycie jest niesprawiedliwe'.
"sama zacznij sciagac' - swietna rada, najinteligentniejsza jaka moglam dostac.
JUZ W TYM MOMENCIE STUDENCI Z WKS-U NIE POTRAFIĄ OBLICZYC STYPENDIUM SOCJALNEGO, (NIEKTORZY) CIEKAWE JAKIE CYRKI BEDĄ JAK TRAFIĄ DO BANKU, JUŻ SIĘ BOJE POMYSLEC.
Edytowane przez coral reef
Czas edycji: 2011-11-22 o 12:46
|