[sarkastiko]

Witam, w sobotę miałam robiony peeling glikolowy-stężenie ok 25% więc słabe-mój pierwszy raz. Skórka delikatnie się łuszczy co wydaje się normalne ale wydaje mi się, że robią mi się krostki a raczej większe zapchane pory(białe gotowe wręcz jakby do wyciśnięcia) skóra niby schodzi ale czuje, że jest jakby bardziej tłusta hm?.. Nie wiem jak to opisać dokładniej Moje pytanie to, czy te krostki to norma i czy skóra może teraz bardziej pracować i się zapychać? bo właśnie tak jakby wygląda:/Do tego wieczorem smarowałam buzię kremem NeoStrata 12 pha Renewal Cream-tłusty wydaje mi się, że też mógł zaszkodzić-czy to możliwe? czy takie są efekty peelingu glikolowego? 3 grudnia mam ponowną wizytę u kosmetyczki ale ostro mnie zastanawiają ten wysyp białych krostek...Wdzięczna będę za pomocną dłoń