[Rybiorek]

to ja sie tez przypomne, we wrzesniu ciachnelam sobie 4 cm dolu zeby wyrownac bo cieniowanie sprawialo ze mi takie ogonki rosly i wygladalam jak czeski metal, maz zrozpaczony bo po podcieciu mialam wlosy do ucha ale za to cieniowanie prawie zniklo, nadal mam 2 warstwy ale teraz juz sie az tak to nie rzuca w oczy i moge dluzszy czas nie podcinac

pielegnacje jaka uskuteczniam od poczatku listopada - mycie OMO (o - isana z babassem, m- szampon saponics, o-wykanczam to co mam a mam duzo ale wszystkie odzywki bez silikonow i pq) i od 10 listopada wcierka Saponics z Farmony (bez alkoholu), myje na wieczor, schna samodzielnie, zadnej stylizacji, po splukaniu odzywki ds na wilgotne wcierka w skalp i troche na dlugosc i wsio, ja to nazywam wolnosc, wlosy zajmuja mi teraz 15 minut wieczorem i jakby na przekor ze zajmuje sie nimi mniej rosna szybciej

fotka z wczoraj wieczor, myte 24 godziny wczesniej

moj jedyny grzech: farbowanie