[carmelova]

Zuzik świetnie Cie rozumiem. Miałam podobnie.Ten powtarzający się schemat może wyprowadzić człowieka z równowagi. U nas to wyglądało tak:
1. Rozmowa na temat zaręczyn, moje pytania "kiedy ?", Tż twierdził że niedługo, ale przecież nie zrobi tego teraz, bo pomyślę, że robi to tylko po to, żeby sprawić mi przyjemność, a on chce się oświadczyć po swojemu i dlatego, że on tego chce.
2. Moje milczenie i czekanie, które trwało 2-3 miesiące
3. Rozmowa pt. "Miałeś tyle czasu i NIC nie zrobiłeś! Znowu mnie zwodzisz!" i Tzta "przecież teraz Ci się nie oświadczę, bo pomyślisz, że wymusiłaś to tą rozmową, a to ma być piękne i spontaniczne".
4. Dwa-trzy miesiące milczenia.
5. Rozmowa pt. "Przecież dałam Ci czas!"
I tak w kółko przez około rok czasu. Schemat powtarzał się ze 4 razy :/
Aż w końcu to po prostu zrobił (jakoś nie musiał się przygotować ), czułam, że to będzie wtedy (urlop) i od dłuższego czasu milczałam, bo trochę się bałam.
Także myślę, że nasze gadanie nic nie daje. Facet który poważnie traktuje takie deklaracje zrobi to prędzej czy później niezależnie od naszego marudzenia No, ale my kobiety musimy czasem wyrzucić z siebie frustrację

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Napisane przez Ilsa Lund

brawo są inne odczucia ?

w sensie odrosty chwyciły inaczej ? Pewnie bym próbowała wszystko mocno przyciemnić :/

Chyba nie mam innego wyjścia, pofarbuję odrosty średnim brązem i powinny wyjść ciemnobrązowe jak reszta włosów. A na Święta ściągam kolor i robię bardziej naturalny brąz, bo mam dość tych prawie czarnych :/ Chciałabym miec średni brąz, np. taki: http://www.perfectmousse.pl/produkty...koladowy-braz/