2006-11-14, 11:55
|
#10
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Łódź/Volos
Wiadomości: 985
|
Dot.: nie rozumiem...
Mallutka..
tkwie w identycznym problemie jak Twój..
choć po ostatnim naszym spotkaniu(on jest teraz na stypendium za granicą) i spędzeniu tych kilku dni razem nie wiem czy w ogóle jeszcze coś jest z jego strony oczywiście...
ale po jego wyjeździe się zaczęło - zwalałam to początkowo na wrażenia związane z nowym miejscem,ale teraz już sama nie wiem
potem,jak powiedziałam,że nie odwiedzę go zmienił front - powiedział,że zachowywał się bezsensownie.
uległam(o ja głupia!) i pojechałam
przez 4 dni było dobrze,potem coraz gorzej.
nie jestem święta,to fakt...w złości zrobiłam parę głupich rzeczy(np.założyłam sobie konto na jakimś tam portalu randkowym,no ale po tekście,że może się rozstaniemy na jakiś czas,żeby się z kimś innym pospotykać szlag mnie trafił...summa summarum konto przeżyło 7 dni,nawet go nie odwiedzałam )
i teraz tak się bujam(y)??
też nie dostanę nobla za umiejętność skupienia się na nauce
ani za pojęcie tego wszystkiego tym bardziej...
__________________
Przyjmę wszystko. Tylko pokaż mi sens.
|
|
|