[83monia]

Napisane przez wodaqua

U mnie to samo, jakaś jak nie moja, maruda jedna, chce jeść, dostaje, po 5 min krzyk, że już nie chce, za 5 min chce spać, po 15 min się budzi jak skowronek, znowu po 15 min nic się już jej nie podoba ... Zwalam na brak spaceru - dziś u nas wiatr, że mało głowy nie urwie oraz na teorię skoków, w którą średnio wierzę, ale zawsze jest na co zwalić.
Grunt - tak jak piszesz - że widać rozwój. No i od kilku dni sama zasypia we własnym wyrku wieczorem

A tutaj tylko klikam i czytam, do tyłka jakoś jestem Naprawdę jesienna depresja mnie dopada,

mowie arturowi że wieje że "głowę moze urwać". on wielkie oczy i prawie sie popłakał... muszę uważać na to jakie porównania robię...