Dot.: Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!
a ja mam dziś doła...
strasznie mi źle, cały dzień...w sumie cały tydzień nie do wytrzymania...
nauczyciel powiedział dziś do mnie "nie nauczyłaś się na najważniejszy przedmiot w szkole?" a ja do niego "cóż..."
i tym sposobem mam oceny: 1,3,1. i zagrożenie z fizyki...
cudownie...
a odpowiedź TŻ? Szkoda gadać, jak wychodził to powiedział "w tym czasie co będę jechać do domu przemyśl czy było warto".
podsumowując...próbne matury do dupy, fizyka do dupy, nie wiem co z matematyką, zjadłam 3 czekolady z nadzieniem truskawkowym i 2 paczki popcornu i nadal mam doła...
|