[weegirl]

Napisane przez Haylee

też mam świra na punkcie włosów - więc wiem, że jest to bez sensu kupować tyle odżywek na raz. Trzeba dać czas odżywce i samym włosom, żeby cokolwiek zadziałało... dlatego jak używam odżywek to np. dwóch.. a nie dziesięciu to mija się z celem! no i myślę ciut bardziej ekonomicznie widocznie ;>

Nie do końca się z Tobą zgadzam Ale to pewnie wynika z tego, że moje włosy potrzebują BARDZO zróżnicowanej pielęgnacji. Zazwyczaj mam więc ok. 4-5 odżywek/masek. Nie licząc odżywek b/s, tutaj mi wystarczy jeden produkt. Zgadzam się natomiast z tym, że jak testujemy nowy produkt, potrzebujemy czasu by zobaczyć, jak on na naszych włosach działa Ale u mnie zawsze musi być jeden kosmetyk silikonowy albo coś w ten deseń (do stosowania wtedy, gdy nie mam czasu na długie trzymanie odżywki), jeden z olejami, proteinowy i nawilżający I używam ich w zależności od tego, czego włosy akurat potrzebują.

Dodam, że ja akurat zakupy włosowe robię rzadko. Częściej zużywam kosmetyki, których nie była w stanie zużyć moja mama No i jak kupuję jakąś maskę albo odżywkę, to ma mi ona starczyć na parę miesięcy przynajmniej