2006-11-16, 10:20
|
#3485
|
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witam!
Dawno mnie tu nie było, ale staram sie śledzić losy wątku i oglądać wszystkie nasze śliczności.
Niestety z czasem na pisanie już jest bardziej krucho, bo ledwie zdążę przeczytać już muszę się zajać czymś innym.
teraz troche zaległości (straszliwych - pewnie już nawet nie pamietacie, że o tym było ):
Meme - jako kobiety, kt. urodziły dziecko po 01.01.2006, ale wróciły już do pracy nie mamy co liczyć na dodatkowe 2 tygodnie urlopu macierzyńskiego, nalezy sie on tylko tym, kt. nie wykorzystały tego urlopu do końca - tak przynajmniej wynika z projektu ustawy, choć zapis jest bardzo nielogiczny.
Jeśli chodzi o magnez - to ja w ciązy brałam "slow mag" z B6 - wchłania sie w jelitach i nie powoduje zgagi jak niektóre inne preparaty.
Kasiulko - mój Miśko też b. długo ząbkuje - i z każdym zębem jest coraz gorzej, ostatni szedł ponad miesiac zanim zaczął sie obajwiać oczom moim.
Viburcol jest dobry - na noc, żeby dziecko spało - bo to rumianek głównie.
I żele na dziasła spróbuj - ja stosowałam dentinox (aptekarka mi poleciła), i jeszcze taki żel z firmy GlaxoS...-to od siostry wziełam na spróbowanie - i też łagodzi.
Dzis w nocy znów musiałam smarować, bo mój gwiazdor od 2.20 do 4.15 miał bolesne ząbkowanie połaczone z czymś kolkowym (dziadek dał mu wczoraj kapuśniaczku na spróbunek ). Pierwszy raz mnie to spotkało i wpółczuję wszystkim tym, kt. mają taką jazdę co noc. Do tej pory, Miśko po nocnym przebudzeniu zasypiał przy cycu, bezgłośnie i szybciutko.
Także pospałąm dziś 3 godz. bez przerw + godzina z przrwami, bo od 5.20 zwyczajowo na nózkach jestem.
A jeszcze dzis podróż daleka przed nami. Mam nadzieje, że nie zasnę za kierownicą...
Miejcie sie dobrze!!
|
|
|