[Bakteryika]

Napisane przez mama122011

Witam,
Dziecko już w domu i zero zabawek. Chciałabym kupić zabawki, które wspomagają rozwój dziecka ale mam pustkę w głowie i malutkie mieszkanko . Chciałam zacząć od maty edukacyjnej ale opinie o niej mnie zdezorientowały: jedni, że to sensowny wydatek drudzy, że strata pieniędzy...
Moje pytania do doświadczonych rodziców:
Jakie zabawki zajęły Wasze dzieci na dłużej niż 5 minut? Co (z zabawek) warto kupić maluszkowi? Na co nie żałować pieniędzy a co wg. Was okazało się największym bublem?

mata edukacyjna - jak najbardziej - mnostwo czasu na niej lezy od noworodka (kup uzywana jak nie chcesz duzo wydawac, ja mam po kolezance, co kilka dni idzie do pralki i wysycha natychmiast)
misiek (jeden!) do lozka
zabawka z lamaze (lew - ale znaleziony)

to na sam poczatek, pozniej w miare czasu doszly gryzaki, kolejne zabawki typu Lamaze, ksiazeczki szeleszczace i do gryzienia
i siedzonko bujawka

nie potrzebne nam sie okazalo:
karuzelka do lozka (syn idzie do lozka, pomietosi miska i zasypia)
zaczepki do wozka (woli tego lewka i ogladac swiat)
pacynki (to co na palce sie zaklada)
teraz jak sie nie da ugryzc to zabawka do kitu

---------- Dopisano o 02:41 ---------- Poprzedni post napisano o 02:37 ----------

Napisane przez martynka89

Oprocz tego zwykla grzechotka. Fascynuja ja jeszcze rzeczy typu: pielucha, opakowanie z chusteczkami i jej ubranka. Jak tylko ktoras z tych rzeczy znajdzie sie w jej zasiegu, to podkrada

u nas pielucha (pampers), musze pilnowac zeby od razu na podloge zawinieta zrzucac, bo ledwo zdejme a on juz w rekach trzyma