|
Dot.: Pierwsza zupka, pierwszy ząbek. Tu najlepszych mam jest wątek. VII-VIII 2011 :)
Dziewczynki moje daje znać, że żyję.
Moje dziecko osiągneło chyba apogeum marudztwa.
Ledwo patrzę na oczy.
Wybaczcie, że nie wiem co i jak, ale nawet nie jem, bo nie ma kiedy.
agadus, carmelko, brunetko, beatko
przepraszam Was najmocniej jak mogę, że nie odpisałam..Nawet nie wiecie, jak miło mi, że pamiętacie o nas.
Przykro mi, że nie odp., nie mam nic na koncie, a kasy brak u mnie póki co nawet na głupie doładowanie...Przepraszam .
A mały jeszcze chory, ma katarek, kaszel...
wrr i już poczytałam, maruda właśnie płacze przez sen... nie ma wytchnienia
__________________
"...- Taki jest los kobiety. Musisz ugotować obiad z tego, co masz w kuchni. Musisz nauczyć się udawać podniecenie. To akt, pozwól, że Ci powiem, samczy akt. A gdy dojdziesz do perfekcji jesteś już stara. Młodość wyparowuje jak rosa, która rodzi się rano, a ginie po południu."
Edytowane przez Marina1
Czas edycji: 2011-12-11 o 20:23
|