[misheall]

Napisane przez regretsareuseless

Wykładowca od logiki postanowił sprawić, żeby nasza sesja "była bardziej humanitarna" i ustalił nam egzamin na 5 (!) stycznia... Powiedział nam o tym dopiero dziś, a logika to najgorszy egzamin w całej tej sesji. Niby dobrze, że jak zaliczę, to będę mieć to z głowy ale nie wiem jak w 3 tygodnie ogarnę ten materiał...

A to można robić egzaminy przed sesją, jeżeli nie są zerówkami?
W sumie masz jeszcze trochę czasu, no a potem będziesz miała więcej czasu na inne przedmioty. Powodzenia, na pewno dasz radę!

Napisane przez paktofonika99

Wiesz, moja ciotka to robi z premedytacją i tego jestem pewna na sto procent. Zawistna baba i tyle. Zresztą, na temat jej wyskoków mogłabym godzinami opowiadać

Ja niestety też mam taką złośliwą ciotkę. Co prawda nie przekręca faktów, ale zawsze, gdy ktoś z mojej rodziny coś osiągnie, coś mu się uda, to ona potrafi tak to wszystko 'pojechać', że aż szkoda słów. Ja np. miałam taką sytuację, że chciałam kiedyś zdawać na medycynę. Jak ona się o tym dowiedziała, to stwierdziła, że chcę zostać lekarzem, dlatego że można dostawać łapówki... Pomijając fakt, że ona gdy była młoda to też chciała zdawać na medycynę...
Po prostu zawiść i zazdrość!
Nie przejmuj się nią. Ważne, że Ty wiesz, jak było naprawdę!

Napisane przez chococabana

W dodatku mamy poważną wojnę z facetem od Biochemii.
Wysłał nam na grupowego e-meila daty egzaminów z dwóch przedmiotów które nam wykłada. Koleżanka nie wiele myśląc klikła odpowiedz i napisała "Nic tylko się na☠☠☠ać" oczywiście nie zdawała sobie sprawy, że odbiorcą jej meila nie będziemy my, a nasz wykładowca
Gościu się tak przejął, że przyniósł to wydrukowane i kazał się przyznać kto to napisał. Koleżanka na ściemniała, że zapomniała się wylogować na uczelnianym komputerze i ktoś inny, dla kawału to musiał napisać. Ale gościu się wkurzył i skończył wykład po 10 ! minutach i kazał nam to dokończyć. Na kolejny wykład przyszła nas tylko 1/4 więc facet się wkurzył jeszcze bardziej i obiecał nam, że ciężko nam będzie skończyć ten rok...

Uuuu, nie za ciekawa sytuacja ;/ W sumie patrząc na to z jego strony, to chyba też bym się wkurzyła...


Aaaaa, udało mi się po raz kolejny w tym tygodniu. Dostałam 5 z kolokwium z rachunkowości i może uda mi się dostać na zerówkę z wykładów!
Zaraz siadam do angielskiego i ruskiego, ale jak na razie chęci brak ;p