Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - BEZROBOTNI łączmy się. Część IV
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-12-18, 10:36   #320
tajkuna
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 3 353
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się. Część IV

Ja mam znajomą , jest na wychowawczym, i mimo,to przychodzi 2 razy lub trzy razy w tyg do pracy pracować. Robi w sklepie z butami. Pozostałe dni w tyg zastępuje ją dziewczyna z sklepu z drugiego miasta, bo tam ich jest dwie w sklepie. Właściciel ma 2 sklepy, jeden tu gdzie mieszkam, gdzie jest jedna osoba w sklepie, a drugi ok 3o km dalej w drugim mieście. I po co ma zatrudniać nową osobę na zastępstwo i jej płacić, jak wyśle z drugiego sklepu dziewczynę do nas, żeby ją kilka dni zastąpiła, i zapłaci jej tyle samo, co jakby pracowała w tym sklepie w drugim mieście, gdzie dotychczas była. Tylko, chyba, żeby tamta codziennie tyle nie jeździła , to na wychowawczym przyjdzie z 3 razy w tyg, i weźnie oprócz wychowawczego jeszcze kasę za stanie te 3 dni w sklepie. Dzisiaj nikt niczego nie kontroluje. Bo nie wiem, czy będąc na wychowawczym można jednocześnie robić w firmie, z której odeszło się ma wychowawcze. chyba nie. Dzisiaj pracodawcy kombinują jak mogą pod różnymi względami.
A jeśli chodzi o pracę w Urzędzie Miasta, to nie ma już tam ciepłych posadek .. U nas panuje zasada,że każdy burmistrz nowy , który przychodzi do pracy, wygrywa wybory, zwalnia pracowników,czy nie przedłuża im umów, którzy zostali przyjęli za czasów poprzedniego burmistrza i przyjmuje swoich znajomych. Od tamtego roku mamy nowego burmistrza, który już zdążył pozwalniać pracowników, przyjętych za czasów poprzedniej władzy i przyjmuje swoich. Jak kiedyś byłam pytać o pracę u niego, to powiedział mi,że ma za dużo pracowników w UM, bo poprzedniczka jego za dużo ich przyjeła i że, musi najpierw zlikwidować 100 stanowisk, które powstały za jej czasów. Bo poprzednia burmistrz brała na staż, a potem zostawiała na 3 miesiące po stażu. A teraz już ponoć swoich bierze ten nowy. Tamta wcześniejsza burmistrz jak przyjmowała pracowników , to nawet konkursu żadnego nie robiła na wolne stanowisko. Także dożywotniej pracy nie ma w urzędach.
A w UP jest lepiej, jak z pół roku temu kończyła się umowa jednemu z pracowników, to ogłosili konkurs, w którym brało udział 5 osób zewnątrz i ten pracownik UP, któremu umowa się konczyła. Zrobili test, który wygrał pracownik UP, bo wyciągnął na konkursie na oczach wszystkich gotowca. Jak już wiedział,że wygra ten konkurs i dalej będzie robił , to mógł się już nauczyć odp na ten test, a nie wyciągac gotowca. Mnie by było wstyd wyciągnąć gotowca na konkursie, wolałabym się nauczyć na ten test, tym bardziej jak bym znała wcześniej pytania, tak jak on przypuszczam.

Edytowane przez tajkuna
Czas edycji: 2011-12-18 o 10:50
tajkuna jest offline Zgłoś do moderatora