Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - No i po co mi to wszystko...
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2006-11-20, 16:41   #1
Rogue
Raczkowanie
 
Avatar Rogue
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 64

No i po co mi to wszystko...


Zacznę od tego, że nie jestem wredną dziewczyną i nie zależy mi na tym aby komuś dopiec albo się wyróżnić.
Otóż niedawno dziewczyny z mojej klasy wyciągnęły ze mnie kto mi się podoba. No i ja, głupia, powiedziałam. Niby drobna sprawa, ale nie od tego czasu zaczęły się mnie czepiać, bo dwóch z nich też im się podoba.
Jedna z nich niedawno gdy myłam ręce w toalecie (takiej malutkiej, przy szatni), zamknęła mi drzwi, a jak chciałam wyjść to tak je trzymała, że musiałam się z nią siłować, aby się wydostać, to mnie mocno zdenerwowało.

Kiedyś pamiętam jeden z tych chłopaków poprosił mnie żebym z nim została na jakichś zajęciach, a one wiedziały o tym. Ja na te zającie nie poszłam, bo on już mi się nie podobał, a nie chciałam być taką świnią dla tych dziewczyn (bo to było przed tymi wydarzeniami z kiblem i z tą rozmową, po tym jak się mnie spytały kto mi się podoba).
Bo właśnie chodzi o to, że ci chłopacy co im się podobają, mi się już NIE podobają. Po prostu kocham innego. Dla mnie one mogą sobie ich brać, chociaż to nie one o tym decydują.

No i problem numer dwa. Napisałam, że kocham innego.
Myślę, że on mnie na pewno lubi, ale nie wiem czy kocha.
Bo kiedyś słyszałam rozmowę jego z jego kolegą. Ten jego kolega spytał się go czy się we mnie kocha, a on mu powiedział "Nie, ale..." - i dalej nie usłyszałam. Myślę - choć nie mam pewności, że to było o mnie, ale okoliczności raczej wskazują że tak.
Oprócz tego zakochała się w nim taka moja koleżanka, z tym, że ona jest od niego starsza. Chyba nawet z nim nie gadała, nie wiem, ale głupio mi się spytać "Ty w ogóle z nim gadałaś?". Oni chyba mieszkają blisko siebie, a ja mieszkam od niego bardzo daleko.

To by było na tyle Uff, ale mi ulżyło... Choć nie do końca.
__________________


Edytowane przez Rogue
Czas edycji: 2006-11-20 o 20:48
Rogue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując