[anakazar]

Napisane przez mrowak

Tsk, wyspana. Co prawda poszłam spac po północy, bo próbowałam pracować ile się da, ale za to wstałam....o 10. A wyrzutów sumienia jako takich to ja nie miałam i nie mam, bo wiem, że mała u dziadków i w dodatku z tatą więc w 100% jstem spokojna. martwiłam się jedynie o to jak będzie jej się spało w innym miejscu, choc już tam sypiała kilka razy. Okazało się, że przebudziła się o 22 i nie spała im do 24-chyba trochę się przestraszyła, że nie wie gdzie jest. potem do jej pokoju przeniosła się babcia, żeby TZ mógł trochę pospać, ale i to okazało się zbędne, bo przespała do 7 rano-tylko kilka razy coś zamruczała, ale to tyle.
Generalnie widać niewielkie postępy w tym jak śpi, ale nie będę zapeszać.

Super,że pospałaś.Wyspany człowiek to szczęśliwy człowiek(ja na pewno)

Napisane przez megi-megi

Ana - może maszyna eliptyczna? Takie narty z kijamy jakby? Ja to bardzo na siłowni lubiłam, ale mam świdomość, że nieważne jaki sprzęt - w domu byłby nieużywany.

http://allegro.pl/orbitrek-magnetycz...999612624.html

O to mi chodziMadzia czyli ja się w nazwach pogubiłam.Byłam pewna,że orbiterek to co innego