Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 7 999
|
Dot.: Dlaczego kobiety pragną ślubu, rodziny a mężczyźnie to wszystko jedno?
Cytat:
Napisane przez KochamZwierzeta
Bardzo dobry pomysł mi podsunęłaś, tylko jego rodzina jest bardzo daleko i na jeden dzień nie pojedziemy do niej, a nie wiem jak myślisz wypada na święta u nich spać?  Tym bardziej, że oni tam mają jedno łóżko wolne...
|
Tylko wiesz, Ty sobie możesz planować przyjazd do nich, ale to od Twojego faceta i jego rodziny powinno wyjść zaproszenie, a on Cię przecież zapraszać nie zamierza
Cytat:
Napisane przez ameliar
Dla mnie ślub to ta "pewność" ale przede wszystkim także zabezpieczenie finansowe, stworzenie rodziny, by przyszłe dzieci nie musiały się tłumaczyć dlaczego mają inne nazwisko niż Mamusia i wiele tym podobnych czysto formalnych powodów.
|
No proszę, jestem po ślubie, a ewentualne dzieci będą musiały się tłumaczyć, czemu mają inaczej na nazwisko niż ja - straszne rzeczy 
Cytat:
Napisane przez KochamZwierzeta
Nie interesują mnie statystyki rozwodów ale domyślam się dlaczego jest teraz tak, że jest więcej niż kilka lat, raczej kilkanaście wstecz. Przede wszystkim chodzi o to, że nasze matki wychodziły za mąż jak skończyly studia, miały te 24 +, miały pracę, a teraz jest "szał" za zaręczyny w szkole średniej ślub już w wieku 18-21 bo potem już są za stare. Nigdy nie pracowały, mają chore plany, wizję, w życiu coś widziały, myślą, ze ślub to "uf i ach" to bajka itd. I potem są rozwody.
|
A ja bym powiedziała, że jest wręcz odwrotnie. Moi rodzice czy ich rodzeństwo pobierali się bardzo wcześnie - to właśnie teraz jest tendencja, by ślub odkładać, ludzie się żenią po trzydziestce i to zupełnie normalne, bo najpierw studia, praca...
Cytat:
Napisane przez KochamZwierzeta
mrowinka - Ja też się dziwię, że rodzicom to pasuje. Powiem szczerze, że go chyba bardziej traktują jako swojego zięcia niż mnie jako córkę, nie będę się rozpisywać ale on potrafi wzbudzić mega sympatę u nich to wiadomo jak to potem jest.
Chyba masz rację, że nie jestem dla niego ważna, bo w innym wypadku by się tak nie zachowywał.
Ja mu zaproponowałam "tymczasową" wyprowadzkę do rodziców, jak mi powiedział, że nie jestem jego rodziną to mi powiedział wprost, że nie ma zamiaru się wyprowadzać bo tutaj ma wszystkie swoje rzeczy. Jak nalegałam to powiedział, "zastanów się czego chcesz", bo jeśli weźmie rzeczy to nie ma powrotu z nami koniec...
|
Sama widzisz, co go przy Tobie trzyma.
|