|
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu napsikanego, a nalanego na skórę. Zmiana zapachu w o
Jakos specjalnie nigdy nie widziałam różnicy między perfumami lanymi na skórę a rozpylanymi aż do czasu kiedy zaczęłam używac Chergui. I co dziwne różnicę czuję właśnie na korzyść wody lanej na skórę !
Chergui lane jest bardziej puchate, kadzidlane z wyraźną nuta ciemnego lekko słodkiego miodu. A rozpylone z atomizera są jakby bardziej męskie, mniej słodkie z wybijającą się przyciężką nutą skóry.
Robiłam juz kilka prób żeby sprawdzić czy sobie czegoś nie wmawiam Skończyło się na tym że wyrzuciłam atomizer i leję perfumy z flakonu na skórę
__________________
... panta rhei ...
|